nauka nie jest taka zla jak sie chce
tylko czemu ta chemia nie wchodzi do glowy
mój móżdżek jest już chyba na feriach, god why
wróciłaś
zawsze byłam
nie taka jak wcześniej
może
gdzie twoje łzy?
zniknęły
gdzie smutek?
nie ma
przejmujesz się?
po co
boisz się?
nie mam czego
jaka jesteś?
jestem silna
co jest głupotą?
słabość
wróciłaś.
czekam na dzień, gdy popatrzę z góry na szczyt,
bo dopiero spełnione cele to dla mnie spełnienie prawdy
i postawię na to wszystko, choćby życie zmiażdżyć
świata nienormalność sprawia, że jestem normalny.