mamy weekend. boli mnie tylko ze bede musiala sobote przesiedizec nad ksiazkami zeby w przyszlym tygodniu jakos dac rade ale jestem dobrej mysli i mysle ze wszytsko sie uda. po niedzieli szykuje sie tez pare imprez musze jaos wybrac z mojej frajerskiej sytuacji zeby pod koniec tygodnia moc juz ze spoko sercem na lajcie moc sie bawic. na zdjeciu marika, wysoka 5 za to!