halfwolf Podobno wszystko mija.Ja jednak uważam,ze w życiu jest tak ból,który nie przemija.Cos takiego co na zawsze w nas zostaje,mimo że przychodzi lepszy czas,lepsi ludzie,miejsca etc. Możemy byc wtedy radosniejsi,szczęsliwisi,ale w srodku zawsze będziemy czuc bolesna przeszłosc. i bla bla bla takie tam "psychologiczne rozkminy". / ;*
30/12/2011 11:59:22
mulanrouge
ja to wiem, doskonale... natomiast pocieszać się można, że może faktycznie nie warto...
~lubieciasto hej, super zdj :)
mam ogromná prosbe moglabys polubic moj komentarz na facebooku? jest na samym dole, Komentarz Gabrieli A. bardzo dziekuje jesli mozesz to zrobic
tutaj link
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=296433190400328&set=a.136664009710581.19152.134966656546983&type
=1&ref=notif¬if_t=like&theater
O sobie: Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą?
Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada.Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia.
Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje.
Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie...
Moje konta:Mulan Art on facebook: facebook: dA: last.fm: digart: