Sobota wieczór ... suomi-viina, pepsi, plaża ... mimo że tu wcześniej spędziłem 9 miesięcy, to tym razem to miejsce mnie co krok zadziwia ... normalnością, swobodą, ludźmi ...
ciszą, spokojem a jednocześnie wieczorno-nocnym życiem Keskusty (tego się nie odczuwało mieszkając w Linnanmaa) ...
zostać tu na rok ... marzenie ... a póki co trzeba korzystać :) i nie zbankrutować :D
ps: zdjęcie zrobione ok. 21:10 ... i i tak zaciemniło troszkę to, jak tam wyglądało ...