hhm, co proszę? Mam mieć jutro kartkówkę z biologii? nie no świetnie! Starczy mi już dzisiejsza z geografii.
To po prostu niesamowite jak człowiek się zmienia. Pamiętam jak kiedyś weekend był dla mnie fajny, ale mimo wszystko lubiłam dni ,że tak powiem, robocze. A TERAZ? Żyje od weekendu do weekendu!
Najchętniej w tym momencie wyjechałabym sobie z najepszymi ludźmi pod słoncem i cieszyła się wolnością.
Moglisbym zamowic pizzę i dostac jedna gratis i kupic lody, do ktorych bym niechcący napluła. Ale nie ma tak.
Mamy dzisiaj 29 września i nikt mnie dzisiaj nie spytał , chociaż to moj numer z dziennika! JUPI! A jutro jest 30 września i co? Moja pierwsza lekcja to historia... TRAGEDIA!
Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz! Głowa do góry, zaczynamy następny dzień!