odpowiedź niby zupełnie normalna, ale moje wnętrze przepełniały poplątane myśli i nienazwane uczucia. jakbym siedziała w najwspanialszej, najbardziej pokręconej i przerażającej górskiej kolejce.
nie, ja nie śnie. za cztery dni zakończenie roku szkolnego.
cóż za euforia! średnia? łojezusmaryja. lepiej nie liczyć. promocja jest więc git, juhu!
p.s: mama mówi, że powinnam trafić do toszka.
ale po co? - ja dojrzewam! ; d