W pewnym momecie okazalo sie ze zwykly normalny dzien jak kazdy inny nie mogl zakonczyc sie heppy end-em gdyz domostwo odwiedzil niespodziewany lekko nie dzisiejsz gosc ktory postanowil usadzic swoje 4 litery na ledwo trzymajacym sie kupy stoliku...(!)(!)
jak pomyslal tak zrobil :D
ale cos mu jednak przeszkodzilo :D:D
stolik nie wytrzymal nacisku zada i postanowil sie podzilic na 2 :[smiech]
naszczecie nic nikomu sie nie stalo oprocz potluczonej szynki goscia :[smiech]
a wszystko dzien przed przyjazdem niedeziwedzia do nory...
pozdrawiam:D
3-majcie sie peace
:[damyrade]