spacer na wiosnę, 19.04. bodajże, z Dżołaną i Mięnsem. Aśka jak zwykle udawała fotografa ^^
po prostu ŚWIETNIE!
otóż okazało się, że nie mam nawet co myśleć o przeprowadzce od września, co więcej - mało prawdopodobnym jest, bym przeprowadzała się na brzeźno od października. ciekawa jestem, czy w ogóle...
zastanawiam się, gdzie ja sobie teraz znajdę mieszkanie i z kim.
są różne powody, dla których bla bla bla...
no i właśnie, nie będę się tu rozwodzić na tamten temat.
i nie jestem zdołowana, tylko lekko podkurwiona. ale w sumie to mam już wylane w tej chwili.
walić to, zostanę do końca września w domu, będę się nudzić,
nie znajdę teraz pracy, dopiero później, jak będę miała gdzie mieszkać...
zapewne można było to przewidzieć, bo to było zbyt piękne, aby się ziściło.
i zdecydowanie za dużo o tym mówiłam ;/
Alaaaa, wyyybacz! ;<
ej, bejbe, ale przyjeżdżasz do mnie na urodziny w takim razie, nie? xD