Są osoby, które sprawiają, że się uśmiecham. Każda z tych osób daje mi coś wyjątkowego z siebie. Daje mi to, czego żadna inna osoba nie mogłaby mi dać. Ale od niedawna tylko jedna osoba jest powodem moich uśmiechów. Kiedy jestem przy tej osobie wiem, że to jest moje miejsce. Że już nic nie muszę. Że miejsce u jego boku i w jego ramionach jest miejscem, którego nienawidzę opuszczać.
Nie wiem, co ma dla nas los, ani nie wiem, co przygotuje nam jutrzejszy poranek. Jesteśmy częścią planu, więc nie opierajmy się niczemu, co daje nam szczęście. Nie myślę o tym, co będzie. Myślę o tym co jest, a raczej o tym, KTO jest ze mną. Prawdziwym szczęściem jest mieć taką osobę jak Ty u boku. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie czułam. To jest na prawdę niesamowite.
Od naszego ostatniego spotkania minęły 3 dni. Dla mnie to jak trzy lata. Ale lubię tę wieczność którą spędzam bez Ciebie. Daje mi ona nadzieję. Wiem, że mam na co czekać. Ale nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać. Nie ma takich słów, które oddadzą to wszystko, co mi pokazałeś. Nie wiem też, czy jeszcze kiedykolwiek będę miała okazję i nie wiem, czy kiedykolwiek to przeczytasz - lecz dziękuję.
nie wiem, czy kiedykolwiek znajde tak dobre i odpowiednie słowa, którymi będę mogła nazwac Ciebie i to co mi dałeś, ale jeżeli tak, to na pewno Ci je powiem. nie dla samej siebie, nie po to, żeby zrzucić ten ciężar. tylko po to, abyś wiedział, że jest osoba, dla której znaczysz bardzo wiele. i ja też bym chciała dla kogoś tyle znaczyć, być takim ciężarem. bo to przyjemny ciężar. ciężar z którym można iść na plecach dookoła świata. ciężar, który pokazuje Ci dobro we wszystkim. i wcale nie odbiera Ci sił.
Wiem o tym, że nigdy tego nie przeczytasz. Bo bym Ci nie pozwoliła. Chcę, abyś dowiedział się o tym co tu piszę z moich ust. Chcę, aby dokładnie te słowa przyszły mi na myśl wtedy, kiedy przyjdzie na nie czas.
W sumie, to to nie ma sensu.
Tak, dopiero zdałam sobie z tego sprawę.
Ale i tak Cię potrzebuję. Czas 00:00. <3
kliczek