Spacerowicze :D

Maj nie przywitał nas słoneczkiem niestety :( szkoda.. Ciekawa jestem kiedy poprawi się ta pogoda i słoneczko wyjrzy zza chmur na troszkę dłużej. Gdzieś słyszałam, że podobno w tym roku ma nie być lata, cały lipiec ma padać. Ale z tą pogodą nigdy nic nie wiadomo, z dnia na dzień się zmienia. 

I po długim weekendzie.. Za szybko się skończył, zdecydowanie. 2-go musiałam niestety iść do pracy taki przerywnik, ale co zrobić jak nie przysluguje mi jeszcze urlop to trzeba tyrać. Nie powiem dużo roboty było, żeby nadgonić te dni wolne. 

Za to dziś chill, bardzo spokojnie na szczęście :) 

W sobotke byliśmy z Tomaszem u mojej siostry na urodzinach :D siedzieliśmy do wieczora i troszkę uczciłam te urodziny :D aż starszy brat dziwił się, że tyle drinków umiem wypić. Ale jakich drinków hah. Pierwszy hardcorowy poczułam smak wódki i to tak fest, aż musiałam dolać troszkę soku, ale potem jakaś znieczulica weszła. Wróciły nastoletnie czasy gdzie Kasia potrafiła więcej wypić niż teraz mając już dwadzieścia pare lat? Niee to jakiś dobry dzień miałam. O dziwo w niedziele obudziłam się bez najmniejszego kaca :D Wprawdzie piłam dużo wody w nocy i po powrocie do domu, więc może aż tyle elektrolitów nie wypłukało się z organizmu :p W niedziele za to grill, ale tam tylko wypiłam 2 drinki, bo nie miałam mojego soku pomarańczowego. Kupiłam wieloowocowy, bo myślałam, że nie będę nic piła, a jednak. Ale to tylko tak na smaczek ;p 

Wolne minęło nawet się nie obejrzałam. I znów do pracy, na szczęście tylko dwa dni i znów weekend :D

Powodzenia maturzystom na tegorocznych matur.ach Jutro matma, a w poniedziałek języki. Mogą odświeżyć mózgi i w pon powalczyć na maturach z języków. Mnie to najbardziej stresowały ustne matury. Ale cieszę się, że zdawałam jeszcze wg. starej podstawy. Bo te nowe matury to huuh. Nie wiesz co wylosujesz na ustnym polskim.

KONIEC notatki ;p