Nie jestem pewna, ale chyba powinien być jakiś sensowny podział... albo człowiek jest obrażany, albo jest człowiekiem obrażającym. Nie można robić wszystkiego na raz, wypadałoby zostawić którąś z "przyjemności" drugiej osobie. Nawrzucać i się sfochować to drobna przesada.
I nie jestem dobra w te klocki ;]
Poracha -HAHA