Dzień liczby Pi ^_^
Chce mi sie spacerów i przesiadywania wieczorem na plaży...
I szczeniackiego picia wina w "Trawskach"...
Ale jak nastąpi taki czas, to będzie to znaczyło, ze Basia mi się wyprowadziła... a tego jeszcze bym nie chciała.
Tymczasem jestem zajarana planowaniem weekendu w Oslo ;D
2 dni!!
I teraz, jak widzę jak się mnie żałośnie olało, to już nawet nie jest mi przykro.
Śmieję się. A raczej wyśmiewam.
I gardzę.