Best of Lipiec 2011

Witam !

Poniżej zamieszczam listę mojego tzw. Best of Lipiec 2011 :]

Natężenie średnie:

- Tadeo, Krzychu, Elektrostatyczna (radioaktywna) świnia
- Posłuchałem cygana
- "Przedziurawię Ci wszystkie koła w samochodzie!" "Schowam samochód za domem, albo zabiorę koła gdy będę opuszczał samochód to się przekonamy", 

- Piosenka o trzech dzieweczkach i ojcu

- Pomidory rosnące na parapecie u państwa Chlebowskich

- "Heather, jesteś wspaniała, potrafisz kucać"

- Nazywam się Adam Pałasz

- Zaraz cię zniszczę

- "Skoro ty będziesz panią prezydentową, to zalegalizujesz związki małżeńskie homoseksualne z księżami, dzieki czemu ja jako papież będę mógł zostać z pyszczkiem na zawsze."

- Duo Fenix / Dwa feniki

- Gdzie jest krzesło?

- "I czujesz iść przez miasto z dumą na twarzy trzymając na łyżce zamrożony jogurt? A ludzie podziwiają twoją kreatywność. Dzieci się pytają skąd kupiłem takiego loda, a ja im na to - sam se zrobiłem, kur*a."

- "Baby, Since you left me, I feel like nobody. Baby, I love you very much. Baby I want to touch me. Darling, since you've been gone I can not, can not go on. Darling, I love you. Please, come back to me !"

- "Co my tu mamy na kolaję... chlebek... jajka... parówki... Może chcesz skosztować mojej parówki? Dorzucę też dwa jaja?"

- "Co sądzisz gdyby było nas 'Ich troje' - Ja jako papież, Pyszczek i Natanek?"

- "Pysku ty mój, ty zawsze przy mnie stój"

- "Jak ja cię tylko dorwę, to wrzucę do morza na pożarcie murzynom"

Natężenie wysokie:
- Zostań moim Rybisznurkiem 

- "I wtedy tak pobiliśmy tych skur**synów, że nie wiedzieli jak się nazywają! To się nazywa hardcore, a nie jak wy, tylko po tym kablu i internecie (łinternesie)"
- Pyszczku
- Rodzina Przesitkowatych
- Ja jestem biedna kobieta. Ja jestem pani Kran i... koniec.
- Kolacja u babci

- Siema gruby miś!
- Dzień dobry panie Pieczywko
- "Dlaczego ojciec jest mniejszy od matki?"

- To dobytek mój / parówko jedyna
- "Nie wiem, chyba mucha... Nie, paproch" 

- "Czego chcesz zboczeńscu?! Już ci mówiłem, nawet nie jesteś Arabem, jesteś z Kuby kur*a, rozumiesz kim? Indianinem !" "To Kubańczycy nie są arabami?" "Nie, ty jesteś zwykłym zje*em, masz tylko brodę, a w dodatku jesteś za gruby" "To co mam zrobić?" "Ehh... Allah chce abyś się zabił, do widzenia" "Do widzenia"

- "A ją w chu*a robią..."

- "Siema Wally (Łoli), ty stary chu*u!"

- Franek Wuj, nasz rodzinny... wuj...

To powinno być wszystko co zapamiętałem z tego cudownego miesiąca.

"Z roku na rok jest coraz lepiej" - powiedział Pan Jezus Marii Valtorcie 

To są nasze słynne słowa powtarzane co roku... 

Z tej okazji - pozdrowienia dla Lusi, oraz dzięki za te fantastyczne chwile.