photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 27 LIPCA 2010
156
Dodano: 27 LIPCA 2010

miau

Dziwne uczucie. Kiedyś wydawało mi się, że dzień bez fotobloga to dzień stracony. Wszystkim chciałam dzielić się z ludźmi. Wszystko chciałam tu opisać. Myślałam, że nigdy z tym nie skończę i że za kilkanaście lat wrócę tu do mrrraauu i poczytam jakie kiedyś wypisywałam dziwactwa. Teraz właśnie naszła mnie chwila refleksji i chęć zaglądnięcia tu. Ale tutaj nic nie ma. Zwróćcie uwagę na to, jakim dziwnym stworzeniem jest człowiek. Wraz z końcem jakiegoś etapu w życiu chce usunąć jednym kliknięciem myszy, całą przeszłość. Jest na tyle naiwny, że myśli, iż w momencie, w którym naciska enter potwierdzający usuwanie - zapomni o przeszłości. Ale przecież to nieprawda. Każdy mądry człowiek wie, że czas nie goi ran tylko je w jakiś tam sposób łagodzi. To, że usuniemy zdjęcia swojej pierwszej miłości nie sprawi, że o niej zapomnimy. To, że wyrzucimy swój pamiętnik, w którym opisywaliśmy gorsze dni nie sprawi, że pozbędziemy się złych wspomnień. Więc czemu to robimy? Ja już dawno pozbyłam się wszelkich dowodów zdradzających, że byłam kiedyś zakochana. Nie mam zdjęć, a pamiętnik spaliłam. Ale przecież pamiętam. Wszystko. Jakby działo się to wczoraj. Mam już za sobą związki, które niekoniecznie dobrze się dla mnie kończyły. Wszystko zapisywałam w pamiętniku. Pozbywając się go miałam nadzieję, że żegnam się z nieprzyjemnymi wspomnieniami, ale one wciąż tkwią we mnie. Nie budzą się we mnie codziennie, ale gdy przychodzi taki dzień jak dziś, że mam ochotę siąść i pomyśleć, wypełniają mnie całkowicie. Nie wiem dlaczego w takich momentach nie przypominają mi się twarze osób ważnych dla mnie, których już przy mnie nie ma. Czemu nie nachodzą mnie wspomnienia z tych wspaniałych dni spędzonych z nimi. Trochę mnie to przeraża. Nie sądzę, żeby było to normalną rzeczą. Chciałabym w takie dni spojrzeć w okno i powiedzieć: Kocham Cię Życie! Zamiast tego zastanawiam się, czemu było tyle niepowodzeń w moim krótkim życiu. Wbrew pozorom kocham moje życie. Naprawdę otaczają mnie wspaniali przyjaciele i rodzina. Nie mam szczęścia w miłości, ale po każdym związku potrafiłam wstać, otrzepać się i iść dalej. A to jest powód do dumy. Po stracie bliskich osób też miałam na tyle siły by się ocknąć i żyć pełnią życia. Nie mam tak źle. Mimo to nie potrafię spojrzeć w lustro i przyznać, że jest mi dobrze. Ciągle mi mało. Chcę więcej, więcej szczęścia. Z jednej strony to nawet dobrze, że jest we mnie jeszcze tyle ambicji by walczyć o lepsze życie. Ale boję się, że przesadzam. Wiecie co dzieje się z ludźmi, którzy ciągle chcą więcej? Mogę przez to stracić wszystko. Dlatego potrzebuję takich dni jak ten. Potrzebuję czasu na zastanowienie się. Muszę przysiaść i spojrzeć na mój świat trochę inaczej. Przypomnieć miłe chwile, tak żeby któregoś dnia móc śmiało przyznać się, że jestem z siebie i ze swojego życia zadowolona. Nie wiem czy to czytacie, ale mnie coś ruszyło, żeby zawitać w stare śmiecie. A skoro już tu jestem dałam coś od siebie. Może gdy coś mnie jeszcze natchnie to napiszę. Pozdrawiam tych, którzy dopytują Cynamona czemu Drajdki opuściły fotoblog. Żyjemy i mamy się dobrze, a Wy trzymajcie się i cieszcie się życiem!

:)

 

 

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika mrrraauu.