MAGIK osaczony obejmuje ją mechanicznym ruchem.Jego twarz robi się nagle beznadziejnie smutna.Przyciska dziewczynę mocniej,przytula 'całym sobą'.I tak,oboje stoją nieruchomo,przeraźliwie sami-na tle ogromnej,wypełnionej masą nowiutkich produktów-pustki.
Dzwoni telefon.FOKUS nieprzytomny(w bieliźnie) podnosi słuchawkę.
FOKUS
Halo?
Po 'drugiej stronie' rozlega się:
MAGIK (off z telefonu)
Jestem Bogiem.
FOKUS
Pomyłka..
FOKUS odkłada słuchawkę,ale telefon niemal natychmiast dzwoni po raz drugi.Fokus podnosi słuchawkę.
MAGIK(off z telefonu)
Nie,nie to ja jestem bogiem!..
(zaczyna 'rymować')
Uświadom to sobie.
Słyszysz słowa od których włos jeży się na głowie
O rany,rany jestem niepokonany.
Ha I Pe Ha O Pe,bez reszty oddany.Przejebany.Potencjał niewyczerpany,
chyba w DNA on był mi dany
FOKUS nie wie co powiedzieć,otworzył usta i zastygł.
FOKUS
Yyy..
Cięcie do:
RAHIM(na twarzy-niepokój) ze słuchawką przy uchu
MAGIK (off z telefonu)
Czekaj Fokus, Rah
Jeszcze oszaleją wszystkie pizdy
Gdy poznają mój urok osobisty
Duszę artysty
To jaki jestem skromny i bystry
Szczery do bólu
Że aż przezroczysty
I wiesz co mnie boli
Że w głowach się pierdoli
Zakłócony
Pokój ludziom dobrej woli
Cięcie do:
FOKUS
Magik?!
MAGIK(off z telefonu)
No?
Cięcie do:
RAHIM
Na czym jedziesz?
Długa cisza,po chwili-
MAGIK(off z telefonu)
Myślisz,że przegiąłem?
Cięcie do:
FOKUS
Kurwa mać,Mag! Przegiąłeś,że ja pierdolę!
STARE ZDJ:D!