tyle myśli w głowie i tak mało słów. żałosne.

dziękuję za dziś. nie był to szczególny dzień, ale coś zrozumiałam.

kilka wersów. związanych ze sobą tylko tym, że ciągle lecą mi w głowie.

Somewhere over the rainbow way up high
And the dreams that you dream of once in a lullaby

Gdzie bywała najczęściej w jakie chodziła miejsca
Czarny płaszcz nudna twarz chłopięca
Złośliwi mówili na nią piękna 

(...)

Teraz cieszy się
Ze wszystko czego miała mniej nie jest potrzebne jej
Teraz cieszy się
Że wszystko czego bała się daleko od niej jest
Śpij spokojnie Piękna

Może siedzi we mnie wczorajsze
A jeśli nie
Może ktoś zapewni
Jest dobrze jest dobrze jest

próbuję otworzyć oczy huk rozlepianych powiek wiruje mi w głowie powietrze jakieś takie cięższe chłepcę je chłepcę powoli na zewnątrz i do środka
chyba już pójdę tyłek przymarzł mi do schodka
pierwsza myśl - o matko boska druga myśl - o ja idiotka

Kiedy rozum śpi. budzą się upiory .

no i przepraszam za jakośc. robione telefonem - aparat chwilowo niedysponowany.