http://www.youtube.com/watch?v=4qdYbeAPcZc
tesknie, nie wierze ze jedna z mojich najlepszych kolerzanek niezyje
gdy ktos umiera dostrzegam jakie zycie jest kruche
duzo razy sie modlilam zebym ja umarla
ale jak ktos umiera to boli bardziej
ciezko....
to niesprawiedliwe przeciez Emila byla wporzadku
ona zawsze sie starala mi pomoc a ja ja olewalam
teraz zaluje ale jest za pozno
zalezalo jej na tym bym ja zyla a ja mialam swoje zycie w dupie przez 5 lat
dopiero teraz staram sie o cos walczyc o cos wiecej
niz fauszywe przyjaznie, cpanie i imprezy
oczywiscie mozna sie zabawic, przycpac czasem
ale to co przez ostatnie 5 lat robilam z soba to przerastalo sama mnie
jeszcze 5 lat temu nikogo bym nigdy nie uderzyla nie okradla
moze potrzebne mi to wszystko bylo by sie poznac lepiej
bede tesknic za Emi