No hej ! Kupeee czasu mnie tu nie było. Zaczynamy od nowa ;)
Robie małe zmiany i chce je jakos udokumentować dla siebie, dla innych, dla mojego cudownego narzeczonego ;)
Więc moze od poczatku....
W listopadzie 2012r zaszłam w ciąże, nie była to dla mnie jakas super, wspaniała wiadomość, ale szybko sie z tym pogodziłam. Wróciłam do pisania 'bloga', bo...
w ciąży przytyłam grubo ponad 20kg...
urodziłam śliczną córeczke i zaledwie 5 czy tam 6 kg mi zeszło, reszta została do dziś, a dodam że Viktoria(bo tak ma na imie nasza córa) ma juz dziś grubo ponad 3m :)
Za pomocą mojego cudownego treneta ;p (narzeczonego) jakieś 4 dni temu zaczęłam diete - samą diete, bo do ćwiczeń za cholerke nie moge się zmusić :P
Po tygodniu zobacze efekty, czy cos widać :)
Więc PRZESTAŁAM ŻREĆ!! ZACZĘŁAM JEŚĆ ! Jest naprawdę super, nie chodze głodna, dobrze sie czuje, nawet mi smakuje to co jem, aaa tak sie diet bałam, tak marudziłam.
Zaczęłam to robić, ponieważ płacz za płaczem w przymierzalni ze zwgledum, że kolejny rozmiar spodni jest za mały nic nie dawał, no trzeba było sie w końcu wziąć za siebie.
Moje efekty bede wrzucać średnio co tydzien, no moze troszke lepiej :)
Mam zamiar fajnie wygladać na wakacje! Chce wrócić do swojej starej wagiii, chce ;)
buźka