Na pogrzebie zapłakana...
Na wieść o wypadku- nie rozumiałam,
W sercu widziałam twarz jej ,
A teraz nikt nie powie nic.
Nie zrani słowem, czynem, spojrzeniem...
Nie chcą powiedzieć ani wypowiedzieć,
Słowo tylko jedno jest,
określeń wiele - jeśli chcesz.
"Śmierć" zabrała mi przyjaciolke,
Wykopała dla niej grób...
Ja żyję dalej, tłumiąc w sobie łzy
Mam dość słów: "Nie martw się"
Bo to nie przywróci jej
Więc niech wszyscy zamkną się!!
Pozostawią sobie mnie
Ja nadal nie wiem czego chce
Więc przestańcie mówić: "Szkoda jej"
Zuzzzzzzzzziiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaaaa ;(.:[placze]