Wstrząs. Gdy wczoraj dostałem m. In. To zdjęcie i filmy doznałem wewnętrznego wstrząsu.. Nic w tym roku mnie tak nie ruszyło jak 'wielka woda' w Sant'Agata sul Santerno, gdzie mieszka mój tata.. Ja tam spacerowałem, zauroczony pięknem okolicy i zwiedzałem region Emilia-romagna.. Ojciec mnie zniszczył w ostatnich latach.. Ale jak usłyszałem pierwszy raz w życiu że nie ma ochoty rozmawiać, że jest tragedia.. Zamurowało mnie.. Chciałem żeby dosięgła go karma, ale to trochę przesada.. Drugi raz w życiu tak się boję i martwię o rodzica. Nawet jak tam pojadę to mnie nie wpuszcza na zagrożony teren.. Nie mogę nic. Chyba nie do końca tak to miało wyglądać.. Wstałem niecałe 24h temu.. I nie mogę zasnąć.. Ehh. Trzymajcie się tam. #Forzaemiliaromagna