Zanim powiesz jej, że
to był ostatni raz,
Zanim dzień spłoszy srebrnego ptaka nocy,
Rozkołysz, rozkołysz, rozkołysz jeszcze raz
Zanim ukradniesz jej
ostatni kolor ze snu,
Zanim, gdy na chwilę zamknie oczy - znikniesz,
Zabierz jej, zabierz jej, zabierz jej z ręki nóż
Zanim będziesz próbował,
odkupić ją za słowa,
Zobaczysz, jak na drugim brzegu rzeki,
Spokojnie, spokojnie, spokojnie stoi z nim.
Ona ma siłę
Nie wiesz jak wielką
Umierała długo
Teraz rodzi się lekko
Użytkownik mqtylek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.