19.

Hej, to zdjęcie jeszcze ze spaceru z Wiolettą.

Szczerze to dzisiaj humoru nie mam : (

i ogólnie dzisiaj tak nudno że masakra, nienawize takich dni jak nigdzie nie wychodze itd. -.-

Tak siedze, słucham przybijających kawałków i czytam opisy z blogów. Nie ma co, bardzo interesujące =.=

Więc postanowiłam coś wstawic na fbl.

http://www.youtube.com/watch?v=-PJ10-qwvcc

* A jedyne co chcę słyszec to barwę Twojego głosu.

Wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. Jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony.  Jesteś bezlitosny!  Wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. Podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. Wziął ją na ręce. Niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. Ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. Wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy.  Przepraszam, kochanie.  Powiedział, patrząc jej prosto w oczy.  Chciałem Cię przygotować &  Na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy.  Na moje odejście.  Wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok.  Na co?!  zaczęła krzyczeć.  Spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. Oblałaś. Nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję.  Odetchnęła z ulgą. Wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. Tak dla sprawdzianu.

Spadam, Pa.