photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LUTEGO 2015

falstart

Kiedy wracam do domu, nie umiem sobie pomóc

obiecałam sobie przetrwać, jestem jednak martwa, 

potrafię jedynie się zamykać w panice,

w pokoju złożonym z liter, których nie mogę zapamiętać.

Słuchaj, napisałam do siebie list, taki, który wyślę za 20 lat,

wietrzę jednak przekleństwo, jakie nade mną wisi,

Nie przyznam się do błędu, do arytmii myśli, do jątrzących ran,

rozdrapuje mi je szary świt, o 4 nad ranem, po zimnych kolanach

i upadku z Twoich ramion.  Ciężko mi się oddycha do tej muzyki,

do tętna łez, do szumu ciągłości życia. 

 

Informacje o mourning


Inni zdjęcia: Hiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnieSpływ Dunajcem. ezekh114Baju baju locomotivOtwierają się w południe. ezekh114W domu locomotivSzopka Wilkonia bluebird11Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigd