a więc zaczęłam te swoje wymarzone studia. pierwsze tygodnie całkowicie nas pochłonęły, pojawiły się pierwsze ubytki w pamięci, pierwsze imprezy i znajomości. pierwsze pożyczanie wszystkiego, pierwsze wspólne oglądanie filmów i robienie dziur w ścianach. pierwsze rozmowy do rana, pierwsze tosty i nawet pierwsze sąsiedzkie ciasto. aż w końcu pojawiła się pierwsza nauka, projekty, pierwsze i setne labki na temat których milczy nawet sam wujek google. zaczęły się pierwsze ataki lęku bo "nie zdążę". pierwsze załamania nad butelką zepsutego wina i nad dziesiątym kubkiem herbaty. wystąpiły pierwsze fazy: faza disco polo, faza iksa, a ostatnio faza reggae. pierwsze postanowienia zniszczone przez pierwsze zauroczenia.
wszystko "pierwsze" już się wydarzyło. mimo że to już drugi rok.
Użytkownik moullin
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.