dzień dobry :)
wczoraj chłopak pojechał do Pragi na kawalerskie ja na dwie godz basenu z kuzynką - było rewelacyjnie
cały dzień u cioci, dobrze przeżyty- zadowolona, tym bradziej, że budziłam się przy "Jego boku"
wczoraj :
ś: 2 kromki chleba razowego z pomidorem, jabłko, kawa
2ś: 4 pyzy, troszkę paluszków, i chrupków kukurydzianych, kawa
o: gołąbek, rogalik maślany, herbata
k: jagurt
no ale śniadania spalone podczas 2 godz. basenu.
Misiek pisał, że już wraca...
ja jeszcze leżę w łóżku
ś: 2 kromki razowe z pomidorkiem, 1 plasek ziemniaczany.
o:
k:
nawet nie wiem ile ważę, boję się wejść na wagę :(