47 kg ? Albo i mniej...
Dodano: 16 CZERWCA 2010
6 dzień.
6 dzień.
Nie chcę nawet wchodzić na wagę.
Śniadanie - 2 kromki z masłem i dżemem pożeczkowym.
Obiad - Kopytka ! ;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/
Kolacja - Truskawki w śmietanie.
+ teraz zjadłam z 4 wafle z dżemem pożeczkowym.
Dzisiejszy dzień okzał się klapą ! ;/
Zawiodłam się na sobie. ;/ Aż mi się ryczeć chce ! ;(
Chudego laski ! ;) ;*
:(
Komentarze
chanelqueen
jak mam dość mocne 'załamanie' to nie ma skutków ubocznych po gło, no ale każdy organizm reaguje inaczej ;)
17/06/2010 20:48:19
elyssa
Weź się za siebie, zamiast użalać się nad swoim ciałem! Dzisiejszy dzień to Twoja porażka, więc pokaż na co Cię stać i pokaż sobie samej, że jesteś silna. W środku na pewno jesteś. Nie warto się tak zawodzić. Jeśli jest Ci trudno, znajdź sobie jakiś zamiennik dla mącznych produktów, bo ciągłe porażki typu "śmietana, kopytka, pieczywo", nie pomogą Ci w dotarciu do celu. Znajdź w sobie siłę... Przepraszam za to, że ostro, ale motywowanie wymaga ostrzejszych słów.
17/06/2010 18:04:13
becomenothing
wcale nie tak źle. wydaje mi się, że nie przekroczyłaś 1000kcal a nawet jeśli to i tak mniej niż 2800(czyli nasze zapotrzebowanie) :) w sumie to jedzenie 1000kcal jest zdrowsze niż po 300 ^^ wtedy to włosy wypadają, paznokcie są słabe, skóra poszarzała.. nic fajnego;)(tylko że mi to już nie przeszkadza bo tak jestem zdesperowana xD) 3m się!
17/06/2010 13:37:03
xkoichi
Waż się lepiej co tydzień ;) A dzisiaj postaraj się, aby było lepiej. Głowa do góry ^^
17/06/2010 10:49:21
