Na zdjęciu ja we własnej osobie... Grubas ze mnie. -.-
Od poniedziałku (z 53kg) ważę 52,7... Wolno idzie, wooooolno...
Dzisiejszy bilans zrealizowany + kolacja, czyli miseczka truskawek (nie mogłam się powstrzymać ^^).
Eeey... wspóczuję tym dziewczynom, które muszą jeszcze coś zaliczać. -.- Chyba większość już sobie bimba i ma wakacje, a wy musicie zapie.przać. :|
Ale dacie radę ! ;) ;*
Która z was robiła już kilka razy głodówkę ?! ;> Kiedy można ją robić jeśli się pierwszy raz odchudza itp. ?