Właśnie jechałam na swoje wymarzone wakcje,nie czekajce jechałam? Uciekałam z domu.Miałam dość moich rodziców, wciąż kłócących się,mialam dość swojej zaborczej siostry.Nie wiem co będzie dalej.Zaoszczędziłam nie wiele.Miałam zamiar pojechać do mojej cioci w Paryżu,ale to tak strasznie daleko od nas.My mieszkamy w małym jednorodzinnym domku w Californii.Właściwie pod Californią.Teraz to nie ma znaczenia.Właśnie idę na lotnisko,moi rodzice pewnie nawet nie zauważyli,że zniknęłam,to dobrze.Spojrzałam na zegarek.Cholera ! Miałam 2 minuty.Szybko zaczćłam biec.Aż wpadłam na niego.Niebieskooki chłopak, o oceanicznych oczach i pięknych blond włosach przyglądał się mojej twarzy ja jego.Cały świat się zatrzymał,już nie pamiętam gdzie jadę, co robię,kim jestem,liczy się tu i teraz.
-Ejj,przepraszam,ale bardzo się spieszę.-powiedział.
-J-ja .. też.-znowu spojrzałam na zegarek.-Jezu! Mam pół minuty.
Już nie słyszałam jego odpowiedzi,nie widziałam jego cudownych oczu i żałowałam,że nie wiedziałam dokąd leciał już nigdy go nie zobaczę.
Szybko wbiegłam do samolotu i usiadłam obok nardzo znajomej mi osoby,nie widziałam twarzy,bo był odwrócony plecami,ale.. chwileczkę to znowu on !
-Przepraszam-uśmiechnełam się.
-To ty.Myślałem,że się spieszysz na samolot.
-Yyy tak przecież jestem w samolocie.
-Ale mówiłaś,że masz pół minuty.
-Tak.
Parsknął śmiechem.
-Co jest takie śmieszne?
-To,że ten samolot odlatuje za 15 minut.
Zaczął śmieć się głośniej.Rozejrzałam się dookoła rzeczywiście było sporo czasu.W samolocie nie było nikogo oprócz nas.Moze to dobrze,bo wszyscy zaczeliby się śmiać.
-On jedzie do Paryża,prawda ?
-Tak.Przynajmniej tego nie pomyliłaś.
-Och.
Przesiadłam się na inne miejsce.
-Skąd wiesz,że nie jest zarezerwoane?
-Napewno ktos bardzo miły zrozumie moją sytuację.
-O to się nie martw,napewno cały samolot będzie chciał usiąść na twoim miejscu,oprócz ciebie.
-Jestes taki pewny siebie.
-Może jakaś piękna brunetka tu usiądzie.
-Przestań,nawet się nie znamy.
-Dziwe,czuje jakbym znał cię całe moje życie.
Użytkownik mottozyciowe
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.