Niecały miesiąc temu skończyłam 25 lat! Zaczął się więc najlepszy okres mojego życia. Wchodzę w niego pełną formą-wyglądam dobrze, wiem dużo, mam co chciałam. Każdy dzień zaczynam tak samo. Budzę się i jestem szczęśliwa! :)
Skoki spadochronowe otworzyły we mnie nowe pasje i zamknęły resztę jakichkolwiek pohamowań. Mogę wszystko i wiem to, bo zdobyłam niemożliwe.
Przez tempo życia brak czasu na cokolwiek, ale nie płaczę jakoś nad tym;)))
W niedzielę wyjeżdżam na upragnioną wycieczkę i już tylko tym żyję. hehs:)