-nie karm psa puzzle'ami...
-jak już i tak zżarł parę kawałków i nie ułożymy!
:)
Cannabis, whisky, ananas...jeszcze będzie czas,
by odpoczywać!
więc zapierdalam! Zdobywam siłę i złoto. W niedzielę miałam egzamin na ratownika wodnego. Mimo negatywnego wyniku jestem z siebie niesamowiecie dumna! Jeszcze parę miesięcy temu pływałam popularną "żabką" z głową nad powierzchnią. A dziś nakurwiam 3 stylami, skaczę na główkę, przepływam basen pod wodą i nie brakuje mi powietrza. Heeeeh. Nie udało mi się przepłynąć 400 metrów w 8 minut. Nie wyrobiłam się w czasie. Jednak zacnie rozłożyłam siły, płynęłam miarowo i zrobiłam dystans. Niektórzy kończyli na 12 czy nawet 10 basenie. Poprawka już wkrótce i jestem pewna, że dam radę! W końcu trenuje mnie mistrz:* Na jednym z takich treningów obrzygałam się z wysiłku:) Najlepsze są!
A co to? Szczęście? Nie, ja już dziękuję. Mam wystarczająco!!! <3