"Mów do mnie tym miękim głosem
Widzę coś w twoich oczach
Nie zawieszaj głowy w rozpaczy
I proszę Cię, nie płacz
Wiem, jak się czujesz tam w środku
byłem tam przed tobą
Coś w tobie przechodzi przemiane,nie dostrzegasz??
Nie płacz dziś w nocy, wciąż Cię kocham...
Nie płacz dziś w nocy, nad Tobą wciąż wiszą niebiosa.."
te same myśli ale inny sens wynika
Może zadzwoniłabym do ciebie z budki mówiąc
Że zależy mi na tobie i jestem smutna
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałam razem z nim
I stoję na dole z flaszką wódki
Wzieałbym łyka i o nic nie pytała
Pocałowałabym cię w usta, by poczuć smak życia
Wróciła się, przyłożyła sobie lufę do skroni
Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobiła