dlaczego zawsze kiedy ja potrzebuję kogoś obok to nikogo nie ma? dlaczego to zawsze ja muszę podtrzymyać innych? nie mams siły już..
wszystko powróciło, każde wyzwisko rzucone w moją stronę.. każde. potrzebuję... nie, nie potrzebuję. nikogo nie potrzebuję, wszyscy zostawiają. na szczęście rozjebałam ładowarkę, możecie mi kurwa wszyscy possać. nie chcę już nikogo znać.. i want to be alone.. forever.
nikomu na mnie nie zależy.. czemu dopiero teraz zrozumiałam że jestem potrzebna wtedy kiedy ktoś czegoś ode mnie potrzebuje lub cholernie mu się nudzi...? jestem nikim. żegnam
nie lubię ludzi
zdjęcie wybrane losowo.