jest chooooolernie ciężko
nie ma czasu na nic, ciągle w książkach
a i tak gówno w tej głowie zostaje
jutro historia..
później aby przeżyć te 7 lekcji i do domu
i weekend
i w weekend uczenie się na matematyke..
no po prostu jakaś masakra
w przyszłym roku lece do Seatlle :3