O sobie: .Według tej opinii publicznej, której punkty IQ zbliżają się do IQ chomika, Natalka to
"wredna sucza, brzydka jak świnia, głupia i pusta, średnio elokwentna, śmieć i kretynka ze złomem na twarzy,
bez przyszłości i ambicji, wzbudzająca dreszcz obrzydzenia i będąca pośmiewiskiem świata, żałosnym dzieckiem
tnącym się po kątach swojego małego pokoiku i generalnie żal pe el".
Zdaniem obcych ludzi "mała, zasmarkana i nieznająca świata gówniara udająca intelektualistkę o filozoficznej naturze,
posiadająca wygórowane oczekiwania wobec tłumu i pstro w głowie, nosząca maskę
zimnej, aspołecznej suki i gwałtownie potrzebująca ludzkiej akceptacji istota na siłę zwracająca na siebie uwagę".
Zaś opinią znajomych "urocze, sympatyczne dziewczę o zaraźliwym śmiechu, istotka skrywająca w sobie
ogromne pokłady ciepła i miłości, potrafiąca objąć, kiedy trzeba, pożyczyć płaszcza, kiedy zimno
i odgarnąć kosmyk włosów z oczu, kiedy wieje, często nadużywająca magii ironii, cynizmu i sarkazmu".
A co ja mam do powiedzenia?
Kpiarz, ironista, pyskaty bezczel. I tak nie zdejmiesz moich masek.
Czym się zajmuję: Nauka, fotografia, filmy, muzyka, wypady ze znajomymi bądź przyjaciółmi, etc, etc.
O moich zdjęciach: Co ja mogę o nich napisać? Nie jestem profesjonalnym fotografem, nie nadaję się też na fotomodelkę, co doskonale widać na zamieszczonych zdjęciach. Ale to nie ma znaczenia, po prostu robię to, co lubię.