Zdjęcie z Booorą <3
Dzisiaj rozpoczęcie roku szkolnego.
Byłam pozytywnie nastawiona,
cieszyłam się że znowu ich wszystkich zobaczę.
Już na auli było sporo śmiechu z Deptem.
-I pamiętajcie o tym, bo 71 lat temu runął świat!!
-To pewnie dlatego że się moja babcia urodziła...
Jak weszłam do sali i zobaczyłam całą moją klasę,
miałam niesamowicie dobry humor.
A jak weszła pani Szubert która była rok na urlopie zdrowotnym,
to wszyscy zaczęli krzyczeć i klaskać.
Mimo wszystko tęskniliśmy za nią.
Podała nam plan, i jaka radość była,
jak powiedziała że w tym roku mamy chemię z Żanetką,
bo wróciła z urlopu macierzyńskiego.
Przez to miałam jeszcze lepszy humor,
bo modliłam się całe wakacje żeby już wróciła.
Całą klasę ogarnęła radość nie do opisania, gdy to usłyszała.
Oprócz tego mamy 2 nowych nauczycieli, od angielskiego i informatyki.
Po tych wszystkich organizacyjnych sprawach pogadaliśmy jeszcze o Bułgarii.
I za rok prawdopodobnie już Szubert nie pojedzie,
co mnie wcale nie cieszy, bo na prawdę lubie z nią wyjazdy.
No ale zobaczymy, póki co zaczęła się szkoła i od jutra naukaa ;)