było pare chwill w których uświadomoliśmy sobie iż łączy nas coś więcej jak tylko szkoła drugiej takiej ekipy nie będzie już nigdy za rok kolejny wypat i kolejne nowe doświatczenia na nas BĘDĄ CZEKAĆ
Gdy medyk idzie z wolna
odpala fajkę nam
ja szybko bucha ściągam i
śmieje się haha....
gdy grupa idzie z wolna
ja lagę chowam w mik
bo faje się rozchodzą
i nie zapale nic
gdy lagę już schowałem
ja grupę spotykam
pytają czy mam faje
ja mówę że nie mam
gdy głowy opuścili
i poszli w ciemny las
ja lagę wyciągnołem i palę
jeszcze raz
gdy na obozie w zapie
ja chumor dobry mam
fajkę se odpalam i
browar popijam
gdy obóz się już kończy
ostatnie nasze dni
browary popłyneły
a łezka w oku tkwi
Autobus na nas czeka
powrotu nadszedł czas
duszyczki utęsknione
a my żegnamy las
Noce niespokojne potargały zap a my na obozie ładnych pare dni do dom wrócimy kaca zwycięrzymy Wyśpię się za dnia fajkę odpalimy ogień zagasmy bo to ważny las