Wczoraj było stanowczo za gorąco.
Nie lubię się opalać... Fufufu. Za to lubię chodzić do tesco i stać przy chłodziarkach wybierając lody. Niestety nie było ciekawych i odpowiadających naszemu budżetowi. Ostatecznie zimna pepsi i ławeczka w cieniu. Oczywiście Justyna nie odróżnia 16:00 od 16:30.