Oj Balbinko coraz starsza się robisz xd
Urodziny Angeliki były super lecz szukanie dla niej prezentu to już nie he he ale daliśmy radę z Patuchą ;d Wpadliśmy do niej w sobotę w południe . Oczywiście jako pierwsi heh . Poczekaliśmy chwilę i zjawilli się inni . Poszlismy na spacerek po lesie , Nie mogło się obejść bez głośnego śpiewania Angelice heh . Później graliśmy w butelke aj i te głupie zadania he . Siatkówka to już była brutalna xd . Eh mało juz pamiętam ;) Tańczyliśmy a w między czasie wygłupialiśmy sie na kanapie a w wyniku tego pare osób wyszło z tego z bólami tak było do ok. 23 chociaż z początku nie chciałam ale no ba to ostatnie urodziny Ang , przy których jesteśmy razem bo później każda pójdzie w swoją drogę ale spoko będziemy dalej tak jak teraz w kontakcie ;) Gdzieś w nocy poszliśmy odprowadzić dziewczyny. Ciemno jak nic ale spoko dobrze że byli chłopacy . A później reszte czasu w namiocie . Co najważniejsze nie nudziliśmy się tylko nie moglismy zasnąć . Na dworze było widno więc to też wykorzystaliśmy heh . Udało to nam się dopiero ok. 5 nad ranem ale to tylko godzine może dwie heh . Nad ranem się ogarneliśmy i musieliśmy już jechać PS .Pare rzeczy pominęłam ale tak będzie lepiej he he
Dziekuję kochana ! ;**
a wara mi popisać zeszyt jak dziś na hiście xd