no wiec ja sobie stąd raczej spierdalam.
mam sobie swoj piekny swiat
z piekna miłoscia
z monsowymi problemami
z wahaniami nastrojów.
ale ogolnie jest przemagicznie
kocham moja dziewczyne i niewyobrazam sobie zycia bez niej
kocham swoich przyjaciól i bez nich tez moje zycie nie mialoby sensu
spelniam sie w tym co postanosilam sobie w glowie
moze nie dla wszystkich, bo nie kazdego da sie uszczesliwic
ale dla niej jestem dobra.
nigdy taka nie bylam
nigdy tak nie czulam
nigdy nie myslalam tak jak mysle
nigdy nie widzialam tego co widze teraz.
oczywiscie, ze sie boje.
hahahahahahah, niebylabym soba gdybym sie nie bala
ale ten strach hm...
nie jest taki jak ten poprzedni
w sumie...
to wmawiam sobie, ze sie boje.
nie boje sie.
jak mozna sie bac kiedy jest tak idealnie ? :D
jak bd miala ładne zdjecia to pewnie cos napisze
a nie predko to nastąpi
wiec elo.