ostatno ludzie ciągle mnie okłamują. czemu to robią? ja polegam na nich swoją psychikę a oni wiercą mi dziurę w sercu jakąś pierdołą. a potem wychodzi że, ja jestem ta najgorsza. a potem nie wiem komu wierzyć, i wszędzie węsze spisek. i jak tu komu zaufać nie lepiej powiedzieć prawdy. kiedy teraz tak bardzo ich potrzebuję, oni muszą wszystko zepsuć swoimi intrygami i tylko pierdolą za plecami, a ja tak bardzo potrzebuję teraz drugiego człowieka.