-.-

Wiesz to nie pierwszy raz

kiedy jest nam nie po drodze ;(((

coznowusięchujniazaczyna? zaczynam ciągle wątpić w to że możemy mieć wszystko.. mam dosyć.. nie ogarniam tego stanu... czemu ciągle się jebie, czemu ciągle są jakieś kłótnie, czemu cięgle jest źle?!?!? ciągle wierze że będzie okej będzie okej będzie w końcu zajebiście ale odzwierciedlają mnie dwie cechy chyba ...naiwność- cecha np kiedy kogoś się kocha lecz to jest niewazne , ból- cena którą za to płacisz.? yep. po prostu przepraszam że różnię się od innych, przepraszam za to że potrafię powiedzieć coś co może skrzywdzić, przepraszam za to że kocham.  najgorsze jest uczucie kiedy się czuję że coś się traci...szczególnie kiedy nie chce się tego nigdy stracić. chce by to trwało do konca życia. coraz częściej w mojej głowie pędzą myśli i zbyt wiele się zdarzyło odkąd ostatnio gadaliśmy..  czemu w życiu i tak przegramy z realnością tego pierdolonego horroru? -.- z minuty na minutę czuję jak spadam w dół... nie mogę się podnieść....nie radzę sobie z tym i nie wiem kiedy się podniosę . chciałam zmierzać do tego eee yyy szczęścia?? ale teraz nie wiem sama gdzie biegnę bo to wszystko jest na maxa odległe i niemożliwe dla mnie....  tracę cię.. czuję perfidną pustkę już nie mogę nawet płakać...codzienne wylewanie łez w poduszkę która posiada w sobie hektolitry wody jest uporczywe... codzienne spuchnięte oczy.. noszenie po domu okularów by nikt tego tylko nie zauważył... 

nie iwem już jak mam żyć... -.- to jest najgorsze.. nie ma cię teraz i tak jakby co ja z sobą zrobię.. -.-? ooo huż wiem... tylko to mi zostało...

gubię się w tym wszystkim ... ciężko zrozumieć mi nie których...  lol lol lol mam ochote na szybko rozbieg i uderzenie łbem o ścianę.. -.- siedze sobie właśnie na parapeciku, z nóżkami w dół (nienie to nie jest próba samobójcza. dzisiaj mi się nie chcę.) ,z talerzem arbuza i kubkiem gorącej czekolady.. kolejna łza spływa mi po policzku słuchając dobijających mnie piosenek.. no nie -.- jeszcze właczyła się ta która najbardziej mi ciebie przypomina.. zabijcie mnei pogrzebcie prosze;x chce uciec tam gdzie rozum przestanie o tobie myśleć, serce przestanie cie potrzebować a ciało przestanie cię pragnąć..... nikt mi nie powie że mnie rozumie bo to nie jego serce rozrywało się na tysiące części przez cholerne zaufanie... to ni ekogoś wspomnienia spływałyh po policzkach i to nie jakaś tam osoba tak cholernie przywiązuje się tak cholernie do ludzi jak ja.... ale no możesz sobie popierdolić o rozsądku czy czymś tam ale ja i tak powiem ze to gówno prawda.. PRZECIEŻ SAM MI MÓWIŁEŚ ŻE ZAWSZE BĘDZIESZ PRZY MNIE I NIGDY NIE OPUŚCISZ, PAMIĘTASZ? 

przestałałam umieć żyć nawet nikt nie wie jak tak na prawdę jest...... zdałam sobie sprawe jak bez ciebie na maxa jest mi trudno ... chcę tyle powiedzieć ale nie umiem -.- nie umiem...chcę cię przeprosić.. ale boję się że jest na wszystko za późno.. .nie nawidzę pierdolonej odległości nas dzielącej... nei nawidzę chcę ja zniszczyć !-.-   

http://www.youtube.com/watch?v=k9AKgvEWqd4

tak bardzo mocno chciałem z Tobą żyć , 
tak mocno byłem pewny, 
czekałem kiedy powiesz mi, że 
jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty 
to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę, 
że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne i&

Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, 
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i 
nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że 
nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.