Tak te święta dały mi odetchnąć od tego co się dzieje na codzień wkoło mnie. Jednak nadszedł taki czas, że co za długo to nie zdrowo. Tęskno mi do tego całego zamieszania i ludzi, których nie mogę mieć tutaj na codzień ;) No i kolejna ważna rzecz- co swoje futra to swoje!
Tak więc najwyższa pora zakończyć pakowanie i kierunek Bydgoszcz.
Lada moment koniec tego roku, który był pełen niespodzianek i pozytywnych doświadczeń, które przykrywają pewne niedociągnięcia :D No i świat się wywróciłdo góry nogami- w Wielkanoc ze śniegiem, a Boże Narodzenie z pogodą wczesno wiosenną.
Do zobaczenia w Nowym Roku, dla mnie pełnym niespodzianek. Oby pozytywnych!