"Już spakowałam twoje książki,
włożyłam do wielkiej paczki,
kupiłam sznur, niedługo wyślę...
Czasem dzwonię w nieważnej sprawie,
na przykład choruje pies(...)
Prawie już o Tobie nie myślę...
Nic już nie wiem, nie pytam prawie
i tylko ten stuk, ten stukot w głowie
kto tam u Ciebie jest, kto tam jest...
Czasem dzwonisz w nieważnej sprawie
i to jest prawdziwy gest..."
Agnieszka Osiecka