Weekend sympatyczny, ze znajomymi, przy browarku na plaże standardowo. Jutro do pracy na 11h. Trochę odpocznę tam psychicznie, pogadam z Agą, nie będę rozmyślać o bzdurach... Zajmę się czymś pożytecznym.
No i coo ? Co z tą miłością ? Co z tą moją Big Love ? Okazała się być nieprawdziwą, żałosną suką. Mój obiekt westchnień olał mnie już całkowicie, odszedł ode mnie bez wytłumaczenia, bez słowa, tak bez wytłumaczenia, tak o, byle jak... Na odpierdol... Za bardzo chciałam być Jego i dla Niego. Zdaję sobie też sprawe z tego, że weszłam Mu za bardzo w 4 litery. Nie potrzebnie. Zazwyczaj tego nie robię. Myślałam, że jest tego wart. Ale sie okazało, że nie był tego wart, ani ... niczego nie jest wart ! Bo ja znam swoją wartość i nie będę się już dla nikogo poniżać i naginała swoją osobowość i wszystko to co we mnie najlepsze. Dość tego. Nie mam zamiaru już nikogo prosić o miłość. Ja sobie poradzę z porażką. Jest mi coraz lepiej, ale ciagle jest ta pustka mimo wszystko. Nie życze tego nikomu, tego bólu po stracie kogoś bliskiego... Serio... Od ostatniego rozczarowania i wbicia mi noża w serce minęło ponad 4 lata.... Uwieżycie, ze zajęło mi 4 lata na zakochanie się w nowym facecie tak naprawdę , taka clear love, jak 15latka... Zaufałam, pokochałam, i się sparzyłam... On jest ewedentnie moją karmą. Moją pierdoloną karmą. Wróciła do mnie... po 4 miesiącach... Jak mi nie zależało na związkach i nie kochałam... to teraz ja zostałam tak samo potraktowana. Dziękuję... Mam nadzieję, że najgorsze już za mną i że czeka na mnie gdzieś niedaleko Moja Miłość i nie będę musiała zmieniacć całego swojego życia dla Niej...
Pozostaje mi tylko sobie wytłumaczyć to tak, że Pan Dyrektor myśląc , że mając siano to może sobie robić z ludźmi co chce, Snob na 100%. Dopiero teraz to zauważam. Że tu też jest moja wina, bo uwierzyłam , że mogłoby być coś pięknego. No ale jak to? Ja jestem zbyt pospolita, zbyt przeciętna, bez szkoły, bo dwa inne światy, 9 lat różnicy... Może gorszego sortu ? No ja tak o sobie nie myślę, ale On mógł. No nie wieeeeeem! Nie chcę już myśleć ! Zadręczać się i tworzyć w głowie filmów! Mam dość. Pisze to, żeby zakończyc rozdział i iść dalej. Żeby nie rozmyślać, nie szlochać, nie tęsknić. Ale to jest okropne, kurde... Czuję wszędzie Jego zapach... Teraz gdy już tylko o Nim pomyślę, to tylko się uśmiechnę do miłych wspomnień.
To był piękny romans.
https://www.youtube.com/watch?v=3IQBjSn96wY
P. , jeszcze zatęsknisz. </3
PS. Nie piszę tego , żebyście mi udzielali rad i pisali swoją opinię. To co piszę, jest moje i moja sprawa. Nie wpieprzać się. Mogą tylko ci, którzy są w temacie i są ze mną. Buziaxy...
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika moodyhappiness.
2 LIPCA 2018
4 STYCZNIA 2018
27 SIERPNIA 2017
18 SIERPNIA 2017
29 LIPCA 2017
24 LIPCA 2017
26 CZERWCA 2017
1 KWIETNIA 2014
Wszystkie wpisy