Czuje się jak złodziej, widzący tą tabliczkę.
Jak nie pies to człowiek ( jak nie jeden nauczyciel to drugi ).
Pozostaje mi ucieczka.
Z drugiej strony strasznie mi się podoba w szkole.
No i nie wszyscy są źli.
Właściwie większość jest do dogadania.
Taki sobie ot paradoks.
No i oczywiście nie ma to jak jedna wierząca i praktykująca z dwoma heterykami w klasie.
Może być ciekawie....i będzie kogo nawracać.
Dla niezdecydowanych :
Strachy na Lachy- Twoje oczy lubią mnie