Cholerne decyzje, cholerne wybory.
Codziennie dokonuje się rożnych wyborów. Ale czasem przychodzi nam dokonać jakiegoś trudnego. Wtedy masz ochotę schować się pod kołdrę, zostać w swoich czterech ścianach i żeby nikt i nic nie wpieprzało ci się do życia. Chcesz samotni. Mimowolnie ją wybierasz, choć nie koniecznie chcesz. Wcale jej nie chcesz. Sam nie wiesz czego chcesz. Od rodziny. Od przyjaciół. Od siebie. Od cholernego życia. Gubisz się. Jesteś zagubiony.
Tak jestem.
Wspominałam, że kocham uczyć się po nocach?
Serce wysiądzie mi szybciej, niż żółw dotrze do wody.
Ja wysiądę.