wczorajszy dzień zaliczam do jednych z najcudowniejszych w życiu. choć był to nasz ostatni dzień i nie będziemy widzieć się przez najbliższy miesiąc to zaliczam go do najwspanialszych na świecie. dziękuję, że przyjechałeś i grzałeś mnie jak grzejniczek <3 dziękuję, że mnie rozśmieszałeś, całowałeś i robiłeś to wszystko, czego tak mi było od kilku miesięcy brak. odliczam dni do końca listopada, aż znów obejrzymy jakiś denny horror i aż znów Cię zobaczę. minęły 24 h a ja już tęsknię strasznie!
M :*