kolejne zdjęcie by vivid.
i kolejne przez nią przerabiane (:
zajmowałam się odrywaniem liści z gałązki, którą kilka chwil wcześniej zerwałam. (:
piątek/sobota.
nocowanie z tymi Moimi xD
było świetnie, ale nie mogę tyle naraz jeść :F xD
zAmericanPie'owałyśmy się xD
potem wspólne śniadanie x3
moje, tylko moje, i nikomu ich nie oddam! (: :*
po powrocie do domu od razu z niego wybyłam xD
Kałków. piękne widoki x3 . ale nie wzięłam aparatu ;/
i koza, której pokazałam język, i która potem się zerwała z łańcucha i chyba chciała się za ten język zemścić xD
ale pan gospodarz potem ją przywiązał spowrotem xD
no a potem do rodziny.
fajnie było :) z dzieciarami się bawiłam ^^ . pokażę wam zdjęcie kiedyś (:
i tak od piątku od godziny 17 do soboty do godziny 22 byłam poza domem. joł.
a dzisiaj pomieszkam sobie troche w pokoju (:
przydałoby się ^^
i po farbę muszę się jutro wybrać *.*
i do studia od razu. obczaić. a jak nie to lipsztyk i trza dzwonić (x
bless.