" Odprowadzała wzrokiem słońce i pragnęła utonąć w jego ramionach, schować się przed zimnym porywistym wiatrem, który plątał się między jej sukienką. Położyła głowę w białych kwiatach, zamknęła oczy i zaciskając pięści szeptała cicho jego imię, mając jednocześnie świadomość, że nigdy nie przyjdzie, bo w swoich ramionach tuli inną dziewczynę, która znalazła schronienie przed wiatrem niosącym gorzko uśmiechniętą samotność. " - by K