na zdjęciu jaaa^^.
Rozdział 5
- Gotowa?
- Jak widać. Wszedłbyś na to drzewo jeszcze raz i wrzuciłbyś moją torbę do pokoju?
- Dla ciebie wszystko.
Patrzyłam jak zwinnie wspina się na drzewo. Był tak wysportowany, że nie chciało mi się uwierzyć, że taki chłopak jak on, nie umiał jeździć na deskorolce.
- Mamy dużo czasu, więc możemy się przejść dookoła. Jak sądzisz?
- Zgadzam się. Ale wiesz, Lake Park jest na końcu tej ulicy, więc jak chcesz długo iść to byśmy musieli się cofnąć na ulice Penrose i skręcić na Harold'a. Przeszlibyśmy ładne kółko i przy naszym tempie podróży, w Lake Parku znajdziemy się za jakąś godzinę.
- Mi odpowiada.
- Lubię tam chodzić. Jest tam tak przyjemnie.
- Nie byłem tam jeszcze.
- Od kiedy tu mieszkasz?
- Od niedawna.
- Kończy się rok szkolny. Po co zacząłeś chodzić do szkoły?
- Przed kolejnym rokiem, chciałem poznać tu trochę ludzi. Szkołę też .
Resztę drogi przeszliśmy w milczeniu.